Dzisiaj i już do końca trwania kuracji potrzebne będą:
- chęci
- wytrwałość i zawzięcie
- czyste ręce
- kapusta (kawałek listka)
- cieciorka
- chusteczki higieniczne
- spirytus salicylowy
- waciki
Najpierw trzeba zrobić miejsce na ziarenko. Ściągamy z nogi całą czosnkową konstrukcję, przebijamy powstały pęcherz i ścigamy z niego skórę (to coś dla dzieciaków, które ciągle coś tam sobie grzebią w swoich rankach i pęcherzykach ;) )
W koło ranki przecieramy wszystko spirytusem.
Teraz przygotuję kanapkę z kapusty, którą przyłożę do ranki. Chusteczkę trzeba zgiąć na pół i wyciąć w niej otwór, potem włożyć w środek kawałek liścia kapusty.
Na rankę przykładamy ziarenko cieciorki, na to kanapkę chusteczkowo-kapustną i zawijamy całość bandażem, na 24h. Przez pierwsze 3 dni zmieniamy opatrunek raz dziennie, potem 2 razy dziennie.
Bleeee, ochyda.....Jak to nie przyniesienie zamierzonych skutków, to będę na siebie zła, że takie ała sobie robię ;) Póki co jestem dobrej myśli, bo jak wiadomo, w każdym tego typu projekcie nastawienie jest najważniejsze. CDN...
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz