Jest to świetna okazja, aby uaktywnić drzemiące w nas zdolności artystyczno-majsterkowe, a przy okazji pomóc troszkę Matce Ziemi i pobawić się w ekoistę, nie zostawiając po sobie butelek.
Zacznę od butelek szklanych. Piwo, wino, syropy, to źródło takiego materiału. Występują w wielu kolorach, niektóre mają tłoczenia, inne tylko etykiety.
Na początek kilka pomysłów co zrobić z całej butelki (bez jej cięcia).