DIY tuning lampy REGOLIT IKEA cz.4

Dzisiaj zaprezentuję Wam niezwykła lampę.

Lampa projektu Lindy Albrecht z gluearts.blogspot.com

Zobaczcie tylko:

Zwykła, papierowa regolit z IKEA, a nie powstydziło by się nią niejedno, ekskluzywne wnętrze. Przestrzenne motyle i kwiaty oplatają papierową kulę, tworząc niesamowity efekt.

A więc do dzieła:

Potrzebne będą:

• klejące kółka lub małe kwadraciki z taśmy dwustronnej przeźroczystej
• klej na gorąco
• papierowa lampa biała
• perłowe pręciki kwiatów (na czułki motyla) do nabycia w sklepach z ozdobami ślubnymi lub florystycznymi
• gotowe naklejki stokrotki
• perełki na środki kwiatków
• zielone listki (mogą być na gałązce), również do nabycia w sklepach z ozdobami ślubnymi lub florystycznymi
• zadrukowana czarnymi literami niepotrzebna książka, gazetka, ulotka (papier ma być gładki i cienki). Jeśli nie macie takiej książki, to polecam wyprawę do antykwariatu
• biała cienka bibułka
• błękitny papier ozdobny
• przeźroczyste koraliki różnej wielkości i drut do ozdobienia zawiesia lampy.

1. Ze starej książki, białej cienkiej bibuły i niebieskiego papieru wycinamy mnóstwo kwiatków i motylków (różnej wielkości). Warto przygotować najpierw szablony.

2. Na kwiat spodni naklej kawałek taśmy dwustronnie klejącej. w kwiatku, który ma być następny wytnij w środku dziurę, ale mniejszą od kawałka taśmy. Dzięki temu można go nakleić (za krawędzie), a taśma, która zostanie "wolna" w dziurze przyklei pozostałe warstwy kwiatków, a na końcu naklejamy perełkę

3. Na rozłożoną lampę naklej przestrzene kwiaty na dwustronną taśmę. Kompozycję uzupełnij kwiatkami z białej bibułki i motylami.

4. Klejem na gorąco przyklej motylom czułki ( pręciki kwiatowe zegnij na pół)

5. Uzupełnij kompozycję doklejając klejem na gorąco kwiaty 3D, motyle i liście.

6. Nawlecz koraliki na drut i fantazyjnie oplącz go wokół kabla od lampy.

Oglądając to ostatnie zdjęcie lampy podświetlonej, widać ile jest tu warstw. Nie warto ich zmniejszać, bo to właśnie ta przestrzenność czyni lampę wyjątkową. Zrobienie jej kradnie trochę czasu, ale chyba warto, prawda? Z racji, że wszystkie użyte tu materiały są cieniutkie, można sobie trochę pracę usprawnić tnąc kilka warstw naraz.

Przyznajcie, efekt niesamowity :)